|
Promyk
Nov 21, 2005 15:42:34 GMT 1
Post by alsher on Nov 21, 2005 15:42:34 GMT 1
Spragniony kaganek nienasyconych dusz Płonie nieugaszony pragnieniem wieków Blade światło przedziera się brutalnie Przez zielone rusztowania klosza natury Wypala piętno pomazańcze sług Oszpeceni Słowem skazańcy Tułacza Wołają o śmierć nędzy Chwały Kaganek płonie żywiej
|
|
|
Promyk
Nov 21, 2005 22:34:03 GMT 1
Post by pudzian on Nov 21, 2005 22:34:03 GMT 1
Zanim wypowiem siê nad wierszem, mam do Ciebie Alsher pytanie, dlaczego Twoje wypowiedzi na forum s¹ wy³¹cznie wierszami, daj wiêcej z siebie temu forum, wypowiadaj siê w innych tematach, albo broñ czasem swoje wiersze, skoro je piszesz, to zak³adam, ¿e jesteœ inteligentny, wiêc powinieneœ siê wypowiadaæ. Teraz co do wiersza, niedawno obieca³em sobie, ¿e juz nigdy ¿adnego nie zinterpretujê, wiêc powiem krótko, dla mnie ok.
|
|
|
Promyk
Nov 23, 2005 18:31:06 GMT 1
Post by dotet on Nov 23, 2005 18:31:06 GMT 1
Po pierwsze- uważam, iz monitor nigdy nie zastapi strony w książce, więc nie jestem zwolennikiem kontemplowania literatury w wydaniu elektronicznym. Piszę to, by naświetlić moje stanowisko... Po drugie-wyjaśnij troszki,alsher, co wiersz ten wyrażać ma, bo posądzę cię o grafomanię zawziętą typu BAKA(to taki polski poeta barokowy- poszukajcie sobie jego twórczości...).
|
|