|
Post by alsher on Oct 26, 2005 16:14:05 GMT 1
W południe z lampą w ręku Po ulicach się włóczę W przechodniach oczach lęku Patrzę głęboko tłuczę Do wrót serc zardzewiałych Od wieków nie ruszanych Przedwcześnie zestarzałych Z człowieczeństwa wypranych Pusty dźwięk mą jedyną Odpowiedzią w tym tłumie Tak rozwrzeszczanym krztyną Ledwie człowieka w gumie W południe z lampą w ręku Człowieka wypatruję Ocalałego z pęku Szukam i nie znajduję
|
|
|
Post by pudzian on Oct 26, 2005 19:45:12 GMT 1
O ile osobiœcie nie lubiê poezji (chocia¿ czasem te¿ piszê swoje wypociny), to muszê Ci alsher powiedzieæ ¿e Twój tekst daje do myœlenia. Nie jestem ¿adnym znawc¹, a interpretacji poezji na polskim po prostu nienawidzê, co innego jak sam sobie pomyœlê nad jakimœ utworem, lubiê takie interpretacje zachowywaæ dla siebie, dlatego nic tu nie bêdê interpretowa³, mi ten wiersz siê podoba, gratki i pozdrawiam.
|
|
|
Post by ewka on Oct 30, 2005 21:41:33 GMT 1
wiersze... och to co lubie oceniac najbardziej.
zaczne od tego ze wszelkie rymowanki czestochowskie zaczynaja byc beznadziejne w samej formie.
"W południe z lampą w ręku" w poludnie z lampa? to mial byc jakis wyszukany paradoks? nie najlepszy
"W przechodniach oczach lęku" prosze o przetlumaczenie na polski. a moze tu powinien byc jakis przecinek? a nie... nie pasuje...
"Patrzę głęboko tłuczę Do wrót serc zardzewiałych" a moze by tu jakas kropke wstawic? albo przecinek? gdzie patrzysz? ja wczesniej nie widzialam niczego w co mozna by bylo patrzec
"Do wrót serc zardzewiałych Od wieków nie ruszanych Przedwcześnie zestarzałych Z człowieczeństwa wypranych" jesli stosujesz rymy abab to nie mozesz nagle pisac: aaaa!
"Pusty dźwięk mą jedyną" pusty dzwiek- oksymoron 'wyprany' z orginalnosci
"Ledwie człowieka w gumie" czlowiek w gumie... chyba czas zaczac czytac cos wiecej niz komiksy
"Człowieka wypatruję Ocalałego z pęku" jak mozna byc 'ocalonym w peku"?
"Szukam i nie znajduję" szukalam... nie odnalazlam
przeslanie banalne, najprostsze z najprotszych, zreszta... ja tu nie widze przeslania chyba ze jest ono ukryte wsrod bledow i wyrazow ktore nagle wyrastaja tylko po to by sie rymowalo.
jesli komus moja opinia wyda sie chamska to przepraszam. ale nie moglam sie powstrzymac... pisz dalej i daruj sobie rymowanki.
odpowiadajac na zarzuty ktore zapewne pojawia sie po przeczytaniu mojej wypowiedzi- nie wkleje tu swoich 'wierszy' bo sa beznadziejne. ja to wiem i wy sie o tym przekonywac nie musicie. to ze sama nie potrafie pisac nie znaczy ze nie mam prawa oceniac innych- najslynniejsi krytycy sa daleko od pisania czegokolwiek. nie jestem zadnym 'najslynniejszym krytykiem' dlatego prosze nie zwracac uwagi na moje opinie
zawsze mila- ja
|
|
|
Post by pudzian on Oct 31, 2005 14:55:40 GMT 1
Wiersze... och to czego najbardziej nie lubiê oceniaæ. Zacznê od tego ¿e nie mam pojêcia kto to jest "alsher" i mimo i¿ nie lubiê poezji, to postaram siê obiektywnie broniæ tego wiersza, bo ju¿ wczeœniej napisa³em, ¿e mi siê podoba.
Rymowanki czêstochowskie s¹ beznadziejne, w tym wierszu s¹ same roymy dok³adne, przez co mog¹ wydawaæ siê czêstochowskie, ale nei s¹ one a¿ tak b³ahe, s¹ dosyæ wyszukane wiêc osobiœcie bym ich tak nie nazwa³.
"W po³udnie z lamp¹ w rêku"- jak dla mnei ciekawy paradoks, œwiadczy o zagubieniu postaci lirycznej i wskazuje na g³êbsz¹ treœæ.
"W przechodniach oczach lêku"- Suchego przestwór oceanu:P
"Patrzê g³êboko t³uczê Do wrót serc zardzewia³ych"- mo¿e do tych oczu? Mo¿e gdzie indziej, wybór nale¿y do czytelnika? kropkê, przecinek?- wydaje mi siê ¿e ten wiersz w za³o¿eniu mia³ byæ wierszem ci¹g³ym, dlatego nie potrzeba kropek i przecinków.
"Do wrót serc zardzewia³ych Od wieków nie ruszanych Przedwczeœnie zestarza³ych Z cz³owieczeñstwa wypranych" Motyw zmiany rytmu rymów jest stosowany przez wielu pisarzy, tu mia³ chyba przyspieszyæ tempo.
"Pusty dŸwiêk m¹ jedyn¹"- masz racjê zmienna, malo oryginalne
"Ledwie cz³owieka w gumie"- nie bêdê pisa³ jak ja to rozumiem...aczkolwiek w wyszukany sposób...
"Cz³owieka wypatrujê Ocala³ego z pêku"- chyba ocalonego spoœród wielu, ja to tak rozumiem...
Przes³anie mo¿e nie jest za g³êbokie, ale mo¿e w³aœnie takie mia³o byæ? Czy trzeba aby nad ka¿dym wierszem spêdzac godziny aby zrozumieæ przes³anie, czasami proste œrodki s¹ lepsze...
Twoja krytyka jest fajna, ale Twoje koñcowe zdanie jest bez sensu: "nie jestem zadnym 'najslynniejszym krytykiem' dlatego prosze nie zwracac uwagi na moje opinie", po to jest krytyka by jednak zwracaæ na ni¹ uwagê...
W dalszym ci¹gu uwa¿am ¿e interpretacje wierszy s¹ neipotrzebne, gdy¿ ka¿dy patrzy nañ po swojemu i wszystko moze mieæ podszyte dno, którego akurat siê nie widzi...
|
|
|
Post by ewka on Nov 1, 2005 21:29:44 GMT 1
' "W po³udnie z lamp¹ w rêku"- jak dla mnei ciekawy paradoks, œwiadczy o zagubieniu postaci lirycznej i wskazuje na g³êbsz¹ treœæ.' stwierdzilabym ze raczej glupote bohatera lirycznego. po co mu w dzien lampa? co chce oswietlac skoro i tak jest jasno? chyba ze lampa ma rozproszyc ciemnote jego umyslu...
' "W przechodniach oczach lêku"- Suchego przestwór oceanu:P ' to nie jest to samo. dlugo myslalamnad tym wersem i doszlam wreszcie do tego co mi tu nie pasuje. otoz: u mickiewicza 'suchego' i 'przestwor' sa okresleniami do slowa 'oceanu'. 'suchego oceanu' i 'przestwor oceanu'. a nie moze byc 'w przechodniach leku' i 'oczach leku'.
' "Patrzê g³êboko t³uczê Do wrót serc zardzewia³ych"- mo¿e do tych oczu? Mo¿e gdzie indziej, wybór nale¿y do czytelnika? kropkê, przecinek?- wydaje mi siê ¿e ten wiersz w za³o¿eniu mia³ byæ wierszem ci¹g³ym, dlatego nie potrzeba kropek i przecinków. ' moze sobie patrzec gdzie chce ale w takim razie co ma oznaczac wers wyzej: 'w przechodniach oczach leku'? kropki, przecinki, wielkie litery- to musi byc! nie mozna pisac wiersza ciaglego w ktorym jest problem ze zorientowaniem sie gdzie konczy sie jedna mysl a zaczyna druga. brak szacunku dla odbiorcow
' "Do wrót serc zardzewia³ych Od wieków nie ruszanych Przedwczeœnie zestarza³ych Z cz³owieczeñstwa wypranych" Motyw zmiany rytmu rymów jest stosowany przez wielu pisarzy, tu mia³ chyba przyspieszyæ tempo.' mozna oczywiscie zmienic rytm rym ale robi sie to konsekwentnie, nie w srodku, a raczej tylko w srodku i ta dziwna kontrukcja: niby abab a mozna podciagnac to do dwoch apr rymow meskich. watpie zeby to byl efekt zamierzony. jesli znasz wiersz, w ktorym w.w. kontrukcja zostala zastosowana: czekam na autora i tytul
'Rymowanki czêstochowskie s¹ beznadziejne, w tym wierszu s¹ same roymy dok³adne, przez co mog¹ wydawaæ siê czêstochowskie, ale nei s¹ one a¿ tak b³ahe, s¹ dosyæ wyszukane wiêc osobiœcie bym ich tak nie nazwa³.' wyszukane? reku-leku wlocze-tlucze reku-peku... wydaje mi sie ze 'wyszukane rymy' wygladaja troche mniej... banalnie
'Twoja krytyka jest fajna, ale Twoje koñcowe zdanie jest bez sensu: "nie jestem zadnym 'najslynniejszym krytykiem' dlatego prosze nie zwracac uwagi na moje opinie", po to jest krytyka by jednak zwracaæ na ni¹ uwagê...' a jak to jakis poczatkujacy poeta ktory pierwszy raz spotyka sie ze slowami krytyki? nie chce miec potem zmarnowanego talentu na sumieni. kto wie... moze jeszcze poprawi swoje bledy
'W dalszym ci¹gu uwa¿am ¿e interpretacje wierszy s¹ neipotrzebne, gdy¿ ka¿dy patrzy nañ po swojemu i wszystko moze mieæ podszyte dno, którego akurat siê nie widzi...' tylko ze jesli ktos ma czytac wiersze to milo by bylo gdyby napisano je poprawnie i bez razacych bledow. zreszta... interpretacja a ocena to zupelnie co innego. na temat wiersza 'czlowiek' mozna napisac bardzop dluga madra i gleboka analize ale niezbyt tworcza.
ja
|
|
|
Post by pudzian on Nov 1, 2005 22:27:19 GMT 1
"W po³udnie z lamp¹ w rêku"- otó¿ po³udnie mo¿e oznaczaæ równie¿ kierunek, niekoniecznie porê dnia, ta lampa to mo¿e byæ alegoria nadzieji...
"W przechodniach oczach lêku"- Suchego przestwór oceanu:P ' A ja myœa³em krótko:P i stwierdzi³em, ¿e mo¿e w oczach przechodniów i lêku w oczach? (takie ma³e przestawienie eliptyczne, niekoniecznie zamierzone przez autora:P)
"kropki, przecinki, wielkie litery- to musi byc!"- w³aœnie ¿e nie!! Nie bójmy siê byæ oryginalni, mimo i¿ brak przecinków i znaków nie jest wcale taki wyj¹tkowy, bo naprawdê ten motyw widzia³em w wielu wierszach...
"brak szacunku dla odbiorcow"- w³aœnie, ¿e nie!! to jest w³aœnie za³o¿enie, ¿e czytelnicy s¹ bardzo inteligentni i sami poszukaj¹ sobie sensu i g³êbszej treœci... itd...itd...itd A tak apropo to skoñczmy to cytowanie siê nawzajem, ¿adne z nas nie da siê przekonaæ, zreszt¹ ka¿dy ma prawo mieæ w³asne zdanie:P Ale powiem Ci, ¿e teraz boje siê umieœciæ tu moje limeryki:P Dobrze, ¿e moje opowiadanie jest d³ugie i niezrozumia³e dla nieznaj¹cych neuroshimy, unikn¹³em chyba niez³ego zjazdu dziêki temu:P pozdrawiam
|
|
|
Post by teletombik on Nov 2, 2005 11:47:00 GMT 1
w³aœnie improwizacja wiersza to moja osobista sprawa i nic nikomu do tego
|
|
|
Post by matermind on Nov 4, 2005 14:49:07 GMT 1
Ja (nie tak obeznany krytyk jak zmienna) œmiem twierdzic, iz wiersz alshera robi wrazenie, tymbardziej jeœli napisal(a) go sam(a). Ka¿dy ma prawo do spelniania swoich zainteresowan np. takich jak wymienionych w temacie „o jezyku polskim i nie tylko”( który mo¿na prowadzic w nieskonczonosc), nawet wiersze powinno siê pisac dla przyjemnosci. Jak alsher umiescil tutaj swoje dzielo to oznacza ze nie dla zysku, lecz dla satysfakcji i przyjemnosci. Zgadzam siê z pudzianem ze ka¿dy powinien rozumiec wiersze na swój wlasny sposób. Zmienna jeœli chce koniecznie wyzyc swój „humanistyczny” umysl to powinna zaczac inaczej wyladowywac emocje znajdujac sobie jakies inne hobby ni¿ krytykowanie innych (np. szydelkowanie).
|
|
|
Post by ewka on Nov 4, 2005 16:01:25 GMT 1
szydelkowanie jest bardzo interesujace ale po jakims czasie zaczynaja mnie bolec oczy oraz kregoslup wiec musze sie wyzywac w inny sposob. jesli ktos umieszcza swoje wiersze na forach to powinien przygotowac sie na krytyke. chyba ze czeka jedynie na same pochlebstwa. proponowalabym w takim wypadku na wstepie napisac duzymi literami: tylko dla pochlebcow! jesli kazdy ma prawo interpretowac wiersze jak chce to czemu nie moze ich krytykowac za to co chce? oczywiscie, moglabym napisac- nie podoba mi sie i nie argumentowac tego, tylko wtedy matermind zarzucilby mi brak podstaw do przedstawiania takich sadow.
"Dobrze, ¿e moje opowiadanie jest d³ugie i niezrozumia³e dla nieznaj¹cych neuroshimy, unikn¹³em chyba niez³ego zjazdu dziêki temu:P " jak bede miala troche czasu to przeczytam twoje opowiadanie i je ocenie. zreszta opowiadania sa zupelnie inne niz wiersze i trudno to w ogole porownywac.
|
|
|
Post by teletombik on Nov 4, 2005 17:41:27 GMT 1
artysta mo¿na byæ w wielu dziedzinach np. pod¿ynaniu garde³ albo nabijaniu ludzi na pal i raczej tych rzeczy nie bêd¹ interpretowaæ a jak tak to ja ju¿ mu poka¿e moj¹ sztuke
|
|
|
Post by pudzian on Nov 4, 2005 19:19:36 GMT 1
Moje opowiadanie pisa³em dawno temu... styl jest op³akany... a i sama fabu³a nie za g³êboka... dawno temu je pisa³em, jak jeszcze mia³em ma³o doœwiadczenia w Neuroshimie, ale jak zechcesz je przeczytaæ, to podziwiam, ale ¿eby w pe³ni zrozumieæ to trzeba najpierw Neuroshimê zrozumieæ... Ale odbieg³em trochê od tematu, rzeczywiœcie jeœli ktoœ tutaj coœ pisze, to powinienby³ spodziewaæ siê krytyki, ja do krytyki ani pochlebstw nic nie mam, podkreœlam tylko, ¿e punkt widzenia zale¿y od osoby, która to czyta, a o gustach siê nie dyskutuje, jak mówi przys³owie... Oczywiœcie, ¿e s¹ te¿ ogólne wzorce "jakoœci" wierszy i alsher musi jeszcze trochê popracowaæ...
|
|
|
Post by matermind on Nov 5, 2005 14:29:37 GMT 1
W tym przypadku wystawienie krytyki przez zmienna nie mialo na celu pouczenia alshera, czy przestrzezenia przed wlasnie takim odbiorem, lecz zmienna chciala po prostu pokazac swoja wyzszosc w przedmiotach humanistycznych nad autorem utworu. Jesli nie, to dlaczego na lekcjach j. polskiego nie krytykujemy wierszy, tylko od razu nam sie wmawia, ze sa doskonale. Zas ich interpretacje ograniczaja sie do jednego masowego rozumienia. W zwiazku z tym,ze nie podoba mi sie beczenie jednym dzwiekiem razem z calym stadem, popieram wlasne rozumienie wierszy, gdyz kazdy taki utwor moze miec zarowno moralistyczne przeslanie, jak tez obraze dla odbiorcy.
[moze tez oznaczac " zabij prezydenta RP" (pozdro dla pudziana)]
|
|
|
Post by ewka on Nov 5, 2005 15:05:35 GMT 1
"zmienna chciala po prostu pokazac swoja wyzszosc w przedmiotach humanistycznych nad autorem utworu" coz za gleboka analiza moich slow... jestem naprawde pod wrazeniem.
|
|
|
Post by matermind on Nov 5, 2005 19:40:48 GMT 1
Zapewne przedstawilabys znacznie lepsza analize (dalas juz tego przyklad). Tylko, ze krytykowanie wlasnych mysli nie jest chyba zbyt popularne wsrod ludzi. Jesli sie nie jest z zawodu krytykiem, chyba nalezaloby zaczac najpierw od oceny samego siebie, zanim przeszloby sie do cudzych prac...
|
|
|
Post by ewka on Nov 6, 2005 19:52:59 GMT 1
chyba nie oczekujesz ode mnie ze umieszcze tu wlasne 'wiersze' a pod nimi autorska krytyke. zreszta... sam fakt ze moich 'dziel' tutaj nie znajdziesz jest wyrazem krytyki samego siebie.
|
|
|
Post by retired on Nov 6, 2005 20:16:50 GMT 1
Czy wszystkie ciekawe tematy muszą przeradzać się w flame? Jeżeli ktoś ma zamiar zawrzeć w poście tylko krytykę personalną, to niech lepiej nic nie pisze. Jeszcze raz zobaczę gdzieś taką "dyskusję" to posypią się bany (oczywiście nie zwykłe bany, wykluczające trwale z forum, a jedynie wyłączenie konta na tydzień).
|
|
|
Post by flowerpower on Nov 7, 2005 18:33:22 GMT 1
oj tam to taka mala wymiana zdan;) a ja osobiscie uwazam ze moze i to jest wiersz z prostym przeslaniem fragment Do wrót serc zardzewiałych Od wieków nie ruszanych Przedwcześnie zestarzałych Z człowieczeństwa wypranych moze i jest jak z jakiegos hiphopu ale oogolnie nie jest zle i trzeba dalej rozwijac swoj talent:) cwiczenie czyni mistrza
|
|
|
Post by mistrzkolorowy on Nov 8, 2005 21:47:53 GMT 1
taaa ja popieram flowerpower poza hip hopowa wstawka jest calkiem niezly, przeslanie proste ale za to zrozumiale, a co do krytyki zmiennej to mysle ze lepiej aby nie odzywala sie juz na temat ukladu rymow pozniewaz autor nie decydujac sie na okreslona rodzaj wiersza (np.sonet, limeryk) pozostawia sobie tym samym dowolnosc jesli chodzi o forme w tym uklad rymow, znaczy to mniej wiecej tyle ze alsher byl(a) na tyle madry(a) ze zdajac sobie sprawe ze swojego poziomu umiejetnosci nie wpakowal(a) sie w jakas konkretna forme.sformulaowanie jakiego uzyla zmienna:"jesli stosujesz rymy abab to nie mozesz nagle pisac: aaaa" jest wiec nieprawdziwe gdyz autor jak najbardziej moze sobie na to pozwolic .aby rozszerzyc horyzonty zmiennej chcialbym rowniez nadmienic ze istnieja autorzy ktorzy nie uzywaja badz celowo pomijaja niektore znaki przestankowe.<z gory przepraszam za wszystkie literowki i ortografy ale zmeczony jestem i mi sie literki placza > pozdrawiam
|
|
|
Post by andrzejreaktywacja on Dec 3, 2005 15:29:00 GMT 1
S³ugami Bo¿e jesteœmy twymi w grobach, Bo praw za ¿ycia równych nie ma. Kamienny dom w s¹dny dzieñ Zwolni stary szkielet z robaka szczêk!
Czy p³aczesz tam? Nikt siê nie dowie cz³owieku. Czy p³aczesz tam? A mo¿e drwisz? Z tego, co wiem to robaków mrowie Tañczy, klaszcz¹c w d³onie, Powoli zjada ciê.
Duszê sczernia³¹ wypijam z kielicha mych r¹k.
W morzu œwiec P³ynie ³ódŸ. Stojê w niej. Z grzechów mych Napinam ³uk. Strzelam w ob³ok.
Czy p³aczesz tam? Nikt siê nie dowie cz³owieku. Czy p³aczesz tam? A mo¿e drwisz? Z tego, co wiem to robaków mrowie Tañczy, klaszcz¹c w d³onie, Powoli zjada ciê. Kat "Robak"
Kat "Bastard": Nie z krzyża jestem zdjęty - Bóg Ani czerwonej gwiazdy starzec Kocham grzech. Kocham noc. Pluję na prawo bo kocham wolność.
Taki jest właśnie nasz andrzej
Admin
teletombik przy tym to nawet ty chudniesz
|
|